Sunday, 12 January 2020

The Surge 2 ★★★★☆


„The Surge 2” to kontynuacja pierwszych soulsów w motywach science fiction, czyli „The Surge”, gry, która zyskała sobie wielu fanów dzięki intensywnej walce. Był to naprawdę fajny tytuł, z ciekawym motywem i niezwykłą metodą zdobywania nowej broni i sprzętu - odcinania kończyn przeciwnikom. To była ciekawa koncepcja i coś zdecydowanie innego niż kolejna kopia „Dark Souls”, niestety słaba historia i nijaka oprawa powstrzymały ją od przejścia do historii. „The Surge 2” to skok jakościowy w prawie każdym obszarze, co sprawia, że ten pomysł jest o wiele bardziej kuszący. Oczywiście nie obyło się bez problemów, ale widać tu szczere zaangażowanie twórców.


W sequelu wcielamy się w bezimienną postać, którą kreujemy na samym początku przygody, z dość szerokim wyborem opcji, które pomogą nam wyróżnić się w tłumie. Akcja toczy się głównie w mieście Jerycha poddanym kwarantannie, po wybuchu nano-plagi, a my, jako jedyni ocalali z katastrofy lotniczej, wpadamy w kłopoty w mieście rozdartym między różnymi frakcjami, które próbują przejąć kontrolę nad resztkami społeczeństwa.

Jak już wspomniałam, najważniejsze to odcinać kończyny - ciachamy każdego napotkanego człowieka, czy robota i tak w kółko. Gdy ten błyszczący złoty blask łupów wyleci z ich ciał, możemy ulepszyć swój obecny sprzęt lub znaleźć całkiem nowe zabawki. Oczywiście to nie wszystko, co będziemy robić w grze. Dalej do dyspozycji mamy eksplorację różnorodnych obszarów, rozwiązywanie zagadek oraz mnóstwo zadań pobocznych. Projekty poziomów są o wiele płynniejsze, z wieloma skrótami, które sprawiają, że przemierzanie mapy może być niebezpieczniejsze, ale satysfakcjonujące.

Mój problem z „The Surge 2” to aspekty graficzne. Od czasu poprzedniego wpisu w serii nastąpił nie tylko znaczny spadek jakości (rozumiem, że powodem może być świat znacznie większy niż poprzedni), ale czasami również wydajność jest rozczarowująca. Ładowanie nowych obszarów, a czasem nawet pauzowanie gry może prowadzić do pojawienia się błędów tekstur, które naprawdę odtrącają. Możemy przykładowo rozmawiać z NPC, a dopiero w trakcie rozmowy pojawiają się kolejne tekstury odzieży, co naprawdę rozprasza.

Na szczęście gra jest dość płynna, jeśli chodzi o ilość klatek na sekundę i nie miałam tu zbyt wielu problemów. Kamera może czasem zachowywać się trochę śmiesznie, ponieważ mamy tu wiele ciasnych korytarzy, co prowadzi do tego, że przechodzi za ścianą i nie widzimy właściwie nic - co jest właściwie niedopuszczalne w grach obecnej generacji.


Nawet z problemami, które miałam, „The Surge 2” stanowi ogromny progres w stosunku do tego, co było już dobrym wejściem do serii. Druga część poprawia wiele aspektów gry i zapewnia dużą różnorodność, oferując więcej broni i uzbrojenia do wyboru. Gra zawiera wiele ukrytych elementów, a dla fanów pierwszej części jest tu wiele do kochania. Surge 2 robi to wszystko inaczej i wyróżnia się na tle innych soulsów, co sprawia, że można ją polecić fanom gatunku.

★★★★☆
Hannah Read



Get your daily CeX at

Instagram Twitter YouTube Facebook
And now Snapchat!

Digg Technorati Delicious StumbleUpon Reddit BlinkList Furl Mixx Facebook Google Bookmark Yahoo
ma.gnolia squidoo newsvine live netscape tailrank mister-wong blogmarks slashdot spurl

No comments:

Post a Comment