Showing posts with label xbox. Show all posts
Showing posts with label xbox. Show all posts

Tuesday, 29 August 2017

Berserk and the Band of the Hawk ★★★★☆


Wyciągnij formułę z Dynasty Warriors, delikatnie rozcieńcz trzema kropelkami przystępności, dodaj łyżkę mangi i anime, wymieszaj w garnku wypełnionym fabułą, następnie wsadź całość do pieca z elementami tortur i wypiekaj aż się zarumieni! Ta-da! Właśnie otrzymałeś ee, ciasto o znamienitej nazwie... Berserk and the Band of the Hawk.


Fabuły w grach na licencji zazwyczaj są mocno pocięte. Twórcy gier wyciągają zaledwie garstkę historii i przedstawiają ją często w mało zrozumiałej formie dla nowicjuszy, a przy okazji nie do końca satysfakcjonując fanów. Jednak w tym przypadku wybrano zaskakująco przyjemne, inne podejście. Choć naniesiono pewne zmiany to jednak fabuła trzyma się blisko tej znanej z kart mangi. Całość jednak nie porusza istotnych kwestii podczas samej rozgrywki, jedynie w scenkach przed i wieńczących daną misję. Na potrzeby gry twórcy przygotowali sporo dobrze dobranych przerywników filmowych prosto z anime - prezentując fabułę w ten sposób w jakiejś jednej trzeciej z wszystkich fabularnych scenek.

Zaprezentowana historia posiada fajną głębię, którą ciężką odczuć na samym początku przygody. Rozpoczyna się w formie dramatu historycznego (choć nieopartego na żadnych faktach historycznych) aby na końcu stać się nadprzyrodzonym horrorem. Miłość, zdrada, lojalność, żal, humor zarówno umyślny, jak i niezamierzony, chciwość, demony, opętane zwierzęta... Ta gra ma to wszystko, serio.

Sam gameplay opiera się głównie na zabijaniu. Na zabijaniu wielu istot. Sercem gry jest tak naprawdę seria Dynasty Warriors, dlatego tutaj wszystkie poziomy będą wypełnione ogromną armią przeciwników. Przelejesz w tej grze tyle krwi, że mógłbyś w niej utopić stado słoni. Z biegiem rozwoju fabuły będziesz odblokowywał nowe kombosy oraz umiejętności. Najistotniejsze jest to, że podstawowe ataki ograniczają się zaledwie do dwóch przycisków (z trzecim działającym jako broń dodatkowa o ograniczonym użyciu i często wątpliwej jakości). Nie ma też jakiś wyszukanych broni, ale te które są okazują się dziwnie przyciągające do ich użycia.

Ostatnim elementem wyróżniającym się w tej grze jest tryb Frenzy. Podczas wycinania w pień armii ludzi i potworów nabijasz wskaźnik, dzięki któremu po czasie może wejść na jeszcze większy poziom bohatera, posiadając potężniejszą moc. Będąc w tym trybie nabijasz kolejny wskaźnik po którego odpaleniu postać wykonuje potężny atak obszarowy (za wyjątkiem niektórych postaci, które zamiast tego przemieniają się w jeszcze mocniejsze machiny do zabijania). Takie rozwiązanie dodaje grze nieco taktyki, szczególnie na większych zakapiorów, z którymi nie chciałabyś się mierzyć nie posiadając tych super-mocy.

Będziesz miał możliwość odblokowania różnorodnych bohaterów (i kilka nowych kostiumów oraz umiejętności) podczas przechodzenia wątku fabularnego, jednak praktycznie każdy poziom najpierw będziesz musiał ukończyć w skórze głównego bohatera aby dopiero później móc sprawdzić pozostałe postacie. Adekwatnie każda nowo-odblokowana postać może zostać użyta w trybie "Endless Eclipse". Ten tryb nie opowiada żadnych historii z mangi, przypomina taki "survival", gdzie pokonujesz coraz to więcej przeciwników, starasz się nie zginąć i za to otrzymujesz nagrody. Ponieważ każda z postaci posiada swój własny poziom, który jest połączony z trybem fabularnym, a także dedykowany ekwipunek - powinieneś się zastanowić jaką postać warto podbić w statystykach (ja akurat nie używałem tego w ogóle aby nie miało to wpływu na główny wątek fabularny). 


Nie ma tutaj żadnej kontroli nad zmiennymi statystykami po podbiciu poziomu bohatera, dlatego przedmioty które masz wyekwipowane powinieneś co jakiś czas zmieniać aby wybrać faktycznie najlepsze. Często ciężko przewiedzieć jaki dany przedmiot będzie miał wpływ na statystyki postaci, ale tutaj faktycznie to co używasz ma spore znaczenie, możliwe że nie miałeś z czymś takim do czynienia w innych grach. A powinieneś z nich korzystać szczególnie jeżeli jesteś na tyle pozytywnie szurnięty, że zdecydujesz się mierzyć z tymi falami-Tsunami przeciwników na wyższych poziomach trudności. Z zaskakująco mroczną i dobrze opowiedzianą fabułą, z nieco rozciągniętą rozgrywką, Berserk and the Band of the Hawk mimo wszystko dobrze przywita fanów jak i nowicjuszy w temacie serii.

Z pewnością nie załączy Ci się tryb "Berserk" z niezadowolenia, jeżeli zdecydujesz się na zakup tej gry.

★★★★☆
Luke Kemp


Berserk and the Band of the Hawk at CeX


Get your daily CeX at


Digg Technorati Delicious StumbleUpon Reddit BlinkList Furl Mixx Facebook Google Bookmark Yahoo
ma.gnolia squidoo newsvine live netscape tailrank mister-wong blogmarks slashdot spurl

Tuesday, 4 July 2017

Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands ★★★☆☆


Nie da się zaprzeczyć, że Ghost Recon: Wildlands jest grą ogromną, i nikt nie mógłby powiedzieć, że przebił się przez główną kampanię w ciągu kilku godzin, jednak czasami mniej znaczy więcej i nie da się ukryć, że Ubisoft zyskałby dużo więcej, gdyby zdecydował się zatrudnić do pracy nad tym projektem troszkę boliwijskich lokalsów.


Mówiąc prosto z mostu - fabuła nie powala i Ameryki nie odkrywa. To sztampowa opowieść, w której amerykańska agencja odmawia udzielenia pomocy uciśnionym w ich walce z baronami narkotykowymi, do momentu, w którym nie ginie jeden z jej pracowników. Po tych wydarzeniach wszystko zmienia się w jedno wielkie poszukiwanie zemsty, której ostatecznym celem jest śmierć bossa kartelu Santa Blanca - El Sueno.

Co ciekawe, na całość składa się nie tylko liniowe wykonywanie misji fabularnych, ale także przemierzanie tytułowej “dziczy”, podczas którego poszukujesz kolejnych celów na terenach opanowanych przez kartel, mając do dyspozycji tylko skrawki informacji dostarczone przez wywiad. Każdy cel jest pojedynczą nicią wchodzącą w skład pajęczej sieci utkanej przez kartel, a rozpracowanie wszystkich pomniejszych bossów doprowadzi cię małymi kroczkami do grubej ryby.

Jest to bez wątpienia ciekawy sposób budowania rozgrywki, który daje graczowi dużą swobodę i możliwość wyboru swojej własnej drogi do ukończenia gry. Sporym minusem jest jednak to, że prawie każdy obszar mapy czy każdą grupę pomniejszych bossów da się rozpracować w ten sam sposób. Unikatowy system zbierania informacji wywiadowczych szybko staje się nudny i sprowadza się do przedzierania się przez rzesze pomniejszych watażków, aby po ich trupach dotrzeć do stojącego nad nimi bossa. Poza tym, chcąc rozwijać swoją postać musisz skupić się również na pozyskiwaniu zasobów, co zmusza do ciągłego przebijania się przez zadania poboczne.

Dostęp do ogromnego terenu, usianego przepięknymi krajobrazami, ratuję tytuł tylko częściowo. Sposób prowadzenia walki niestety szału nie robi i to pomimo ogromnego wyboru broni i możliwości ich modyfikacji z wykorzystaniem sukcesywnie zdobywanych elementów. Prawda jest taka, że po zdobyciu konkretnego karabinu snajperskiego nie ma najmniejszej potrzeby używania innego uzbrojenia. Dodaj do tego jeszcze system “nieklejących” okładek, który nigdy nie działa tak jakbyśmy tego chcieli, a otrzymasz pewien obraz ogromu wad, jakich niestety nie udało się uniknąć przy tworzeniu Wildlands.

Całość wrażenia ratuje po części dający sporą frajdę arcadowy system prowadzenia pojazdów, który sprawia szczególną radość w przypadku kooperacji ze znajomymi. Niezależnie od tego czy preferujesz wykonywać zadania po cichu, czy też jesteś zwolennikiem totalnej rozwałki, to jak będzie wyglądać rozgrywka zależy tylko od tego ile ty i twoi znajomi jesteście w stanie z niej wycisnąć.



Gdyby tylko całość zaprezentowanej mechaniki nie została tak bardzo rozciągnięta na zbyt dużej przestrzeni dostarczonej przez grę, Wildlands byłby bez wątpienia tytułem znacznie lepszym. Każdy pozytywny element rozgrywki jest bowiem natychmiast psuty przez powtarzalność, a kilka dobrych pomysłów na gameplay nie jest w stanie uratować projektu jako całości.

★★★☆☆

Robin Parker


Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands at CeX



Get your daily CeX at


Digg Technorati Delicious StumbleUpon Reddit BlinkList Furl Mixx Facebook Google Bookmark Yahoo
ma.gnolia squidoo newsvine live netscape tailrank mister-wong blogmarks slashdot spurl