Friday 21 February 2020

Just Dance 2020 ★★★☆☆


Kiedy byłem dzieckiem, prawie wszyscy mieli zapakowane w zakurzonym kącie maty do tańca, powoli żółknące, oczywiście bez złącz, które zgubiły się w kronikach czasu. Jeśli mieliście pecha to już dawno ktoś wciągnął je odkurzaczem, zwłaszcza jeśli wiedział, że lubicie „gry”. Nie wiele razy można też słuchać tej samej piosenki, zanim zaczniecie powoli szaleć. Choć nie jest to poziom Metal Gear Solid, nadal mam specjalne miejsce do gier rytmicznych w moim sercu.

Just Dance istnieje już od dekady, poprawiając próby mat z przeszłości, przez wymianę ich na zręczność i szybkość ruchów dłoni. Rozgrywka polega na przesuwaniu ciała w rytm do melodii, z coraz większymi trudnościami, które tylko geniusz rytmiczny ma szansę wyćwiczyć. Gra jest tak uzależniająca, jak nigdy dotąd, a przy tym jest tak samo responsywna, jak pamiętam z dawnych lat. Wasze wrażenia mogą się różnić w zależności od wybranej konsoli, a jeśli używacie Wii U, a nie PS4, możecie znaleźć wiele różnic chociażby w oznaczeniach.

Dodano 40 nowych piosenek od wielu popularnych artystów, więc jest dość różnorodnie. Gra obsługuje używanie smartfona jako kontrolera, a nowe utwory pobierzemy za pośrednictwem Just Dance Unlimited na nowszych platformach. Płatna usługa subskrypcji dodaje ponad 500 utworów, dzięki czemu łatwiej jest znaleźć coś, co odpowiada naszym osobistym gustom. Możemy wybrać pakiety 24-godzinny, 1-miesięczny, 3-miesięczny i 12-miesięczny.


Istnieje tryb ćwiczeń, zaprojektowany do śledzenia spalonych kalorii, co jest przydatne, jeśli kupujecie grę głównie do ćwiczeń. Istnieje również tryb dziecięcy o tym samym celu, ale większość ludzi i tak prawdopodobnie nie będzie go używać. Wreszcie tryb All-Stars zabierze nas do jednych z bardziej niezapomnianych występów ostatniej dekady. Biorąc pod uwagę to wszystko, można śmiało powiedzieć, że niewiele się zmieniło od ostatniej części.

Oczywiście Just Dance ma oddaną, zagorzałą rzeszę fanów, którzy utrzymają ją w dającej się przewidzieć przyszłości, a gry wciąż nie odstają jakością. Szkoda, że ​​musimy korzystać z ich usługi subskrypcji, aby zdobyć dodatkowe utwory, ale łatwo też zapomnieć, że lista jest ograniczona. Czy  jednak naprawdę można usprawiedliwiać tym wydawanie tej samej gry raz za razem, z kilkoma nowymi utworami? Prawdopodobnie lepiej wyglądałoby to jako DLC lub jako gratis do 12-miesięcznej subskrypcji.

Gra wyszła też na oryginalnej wersji Wii, niejako utrzymując konsolę przy życiu przez kolejny rok. W pewnym sensie Just Dance jest też trochę reliktem, ale też grą, która od dekady jest dobrą imprezową opcją.

★★★☆☆
James Millin-Ashmore



Get your daily CeX at


Digg Technorati Delicious StumbleUpon Reddit BlinkList Furl Mixx Facebook Google Bookmark Yahoo
ma.gnolia squidoo newsvine live netscape tailrank mister-wong blogmarks slashdot spurl

No comments:

Post a Comment