Gotowi by poczuć się staro? Nintendogs zostało wydane 14 lat temu. Pamiętam wszystko co do joty - po wybraniu wirtualnego zwierzaka nadal słyszę tutorial sugerujący nazwy psów: „Lucky! Maxwell! Daisy!". To były proste czasy. 14 lat później oczekiwałbym czegoś nowego w gatunku symulacji zwierząt domowych. Czegoś przełomowego, takiego jak Nintendogs przed laty. Wygląda na to, że Little Friends: Dogs & Cats próbują powtórzyć ten sukces na konsoli Nintendo Switch, ale szczerze mówiąc, nie ma tu nic nowego.
Od momentu, gdy wejdziemy do gry i wybierzemy jedną z sześciu ras psów (Shiba Inu, Chihuahua, Toy Poodle, Labrador Retriever, Buldog francuski i Owczarek niemiecki), nostalgia i déjà vu uderzą jak grom. Jednak kiedy wrócimy do swojego cyfrowego domu, natychmiast zdamy sobie sprawę z ograniczeń Switcha.Na DSach mogliśmy łaskotać swojego psa, gwizdać na niego, rozmawiać z nim przez mikrofon i ogólnie mieć bliskie rzeczywistemu doświadczenie, Little Friends pozostawiają na tym polu wiele do życzenia. Jasne, są tutaj funkcje ekranu dotykowego, ale nie działają szczególnie dobrze - chociaż zapewniają bardziej wciągające wrażenia niż alternatywa z Joy-Conami.
Nie ma nic dziwnego w tym, że Little Friends to coś nowego pod względem grafiki. Nasi futrzani przyjaciele są jak żywi dzięki niesamowitemu (jak na Switcha) renderowaniu futra i mimiki w animacjach. Dawno minęły czasy martwych i płaskich Nintendogs, ale tam, gdzie same zwierzęta odnoszą sukces - i na pewno są w centrum uwagi - cierpią tła. Gra toczy się przede wszystkim w jednym pokoju, w którym będziemy monitorować potrzeby swoich zwierzaków (za pomocą wskaźników ekranowych) i wykonywać wszystkie swoje pieszczoty, zabawy i pielęgnację. Sam pokój jest jednak dość wypłowiały i pozbawiony charakteru, tak jak w czasach Nintendogów (chociaż można go edytować). Co więcej, zabranie psa na spacer pokazuje też całkiem pozbawiony życia świat zewnętrzny.
Gra w niewytłumaczalny sposób opiera się na czymś w rodzaju systemu poziomów; lepsze zapoznanie się z małym przyjacielem podczas spacerów i zabawy rozwija poziom przyjaźni, który zapewnia dostęp do nowych treści i zadań. Ponad 600 akcesoriów można kupić dla swojego zwierzaka za pieniądze zarobione na konkursach z latającymi dyskami, co sprawia mnóstwo zabawy - dzięki różnorodnym czapkom i ubraniom możemy też sprawić, że nasz pies będzie wyglądał jak absolutny kozak.
Nie ma nic dziwnego w tym, że Little Friends to coś nowego pod względem grafiki. Nasi futrzani przyjaciele są jak żywi dzięki niesamowitemu (jak na Switcha) renderowaniu futra i mimiki w animacjach. Dawno minęły czasy martwych i płaskich Nintendogs, ale tam, gdzie same zwierzęta odnoszą sukces - i na pewno są w centrum uwagi - cierpią tła. Gra toczy się przede wszystkim w jednym pokoju, w którym będziemy monitorować potrzeby swoich zwierzaków (za pomocą wskaźników ekranowych) i wykonywać wszystkie swoje pieszczoty, zabawy i pielęgnację. Sam pokój jest jednak dość wypłowiały i pozbawiony charakteru, tak jak w czasach Nintendogów (chociaż można go edytować). Co więcej, zabranie psa na spacer pokazuje też całkiem pozbawiony życia świat zewnętrzny.
Gra w niewytłumaczalny sposób opiera się na czymś w rodzaju systemu poziomów; lepsze zapoznanie się z małym przyjacielem podczas spacerów i zabawy rozwija poziom przyjaźni, który zapewnia dostęp do nowych treści i zadań. Ponad 600 akcesoriów można kupić dla swojego zwierzaka za pieniądze zarobione na konkursach z latającymi dyskami, co sprawia mnóstwo zabawy - dzięki różnorodnym czapkom i ubraniom możemy też sprawić, że nasz pies będzie wyglądał jak absolutny kozak.
Jak sugeruje tytuł, koty również są dostępne - ale ta strona gry została potraktowana po macoszemu, z bardzo niewielką ilością interakcji i zabaw. Uznałbym to za grę o psach, ze szczyptą kotów, raczej jako dodatek. Ogólnie rzecz biorąc idea Little Friends: Dogs & Cats's jest we właściwym miejscu. Stara się być nowym Nintendogsem i wypełnić pustkę w niszy symulacji zwierząt domowych, która nęka ostatnią generację konsol, jednak cała ta sprawa cuchnie desperacją, a gra nie robi absolutnie nic nowego z tym gatunkiem, sprawiając jedynie, że chcemy odkopać nasze stare DSy i uruchomić Nintendogs.
★★☆☆☆
Sam Love
Little Friends - Dogs and Cats w CeX
No comments:
Post a Comment