Holmes i Watson osiągnęli coś zdecydowanie imponującego. Było nawet gorzej niż przeczuwałem po wszystkich krytycznych komentarzach i plotkach. Słyszałem wszystko co najgorsze o tej absolutnej katastrofie filmowej, ale wierzyłem, że to nie będzie prawda w 100%. Niestety, legendy są prawdziwe. Holmes i Watson to po prostu obrzydliwy twór pisarski, aktorski, montażowy i reżyserski. Nie ma tu żadnych pozytywów. Porozmawiajmy jednak o Holmesie i Watsonie, zwycięzcach czterech nagród Razzie w 2019 r. - w tym dla Najgorszego Filmu.
Dla tych z was, którzy uniknęli wzmianek o tej hańbie filmografii - mieliście szczęście, nie psujcie tego i uciekajcie póki możecie. Tylko Wam to zaszkodzi. Nie przyjdzie nic dobrego z czytania o Holmesie i Watsonie.
Ciągle tutaj? Okej. Cóż, film śledzi losy detektywa Sherlocka Holmesa i Johna Watsona, którzy łączą siły, aby zbadać tajemnicze morderstwo w pałacu Buckingham. Sprawa wydaje się prosta, ponieważ wszystkie znaki wskazują na profesora Jamesa Moriarty'ego, kryminalistę i długoletniego nemezis naszego duetu zajmującego się rozwiązywaniem przestępstw. Wtedy zaczynają się pojawiać nowe zwroty akcji i wskazówki, a największy na świecie detektyw i jego zaufany asystent muszą użyć legendarnego sprytu i pomysłowych metod, by złapać zabójcę, zanim Królowa stanie się kolejną ofiarą.
Ten opis daje nadzieję, że nie jest tak źle. Zapominając na chwilę, że to ten film to komedia, patrzę na streszczenie i myślę „hej, nowy film Holmesa, może być dobry”. Te z Robertem Downey Jr / Jude Law były świetne. Ale to nie jest świetne. To nie jest nawet prawie dobre. Pomimo powrotu Step Brothers i byłych kolegów Talladega Nights, Willa Ferrella i Johna C. Reilly, nie są w stanie choćby czyścić butów poprzednim filmom.
Więc co z Holmesem i Watsonem jest nie tak? Trudno jest wyrazić to słowami. Po pierwsze, jak na komedię jest okropnie nieśmieszna. Niezależnie od tego, czy żarty są dziecinne, do tego stopnia, że nawet uczniaki będą się kulić od zażenowania, czy są przestarzałe, a czasem nawet obraźliwe, nie ma absolutnie żadnych okazji do śmiechu. Występy głównych postaci są po prostu dziwne w tym, jak są okropne - w przypadku angielskiego akcentu Ferrella jest prawie niemożliwe słuchać go bez mdłości i oburzenia, że właśnie wokół niego kręci się cały film. John C. Reilly, znacznie lepszy aktor w tym duecie, radzi sobie nieco lepiej, ale nadal to nic ciekawego. Szkoda, bo Reilly miał świetny rok - The Sisters Brothers, Stan & Ollie i Ralph Demolka w internecie były wspaniałe.
Ciągle tutaj? Okej. Cóż, film śledzi losy detektywa Sherlocka Holmesa i Johna Watsona, którzy łączą siły, aby zbadać tajemnicze morderstwo w pałacu Buckingham. Sprawa wydaje się prosta, ponieważ wszystkie znaki wskazują na profesora Jamesa Moriarty'ego, kryminalistę i długoletniego nemezis naszego duetu zajmującego się rozwiązywaniem przestępstw. Wtedy zaczynają się pojawiać nowe zwroty akcji i wskazówki, a największy na świecie detektyw i jego zaufany asystent muszą użyć legendarnego sprytu i pomysłowych metod, by złapać zabójcę, zanim Królowa stanie się kolejną ofiarą.
Ten opis daje nadzieję, że nie jest tak źle. Zapominając na chwilę, że to ten film to komedia, patrzę na streszczenie i myślę „hej, nowy film Holmesa, może być dobry”. Te z Robertem Downey Jr / Jude Law były świetne. Ale to nie jest świetne. To nie jest nawet prawie dobre. Pomimo powrotu Step Brothers i byłych kolegów Talladega Nights, Willa Ferrella i Johna C. Reilly, nie są w stanie choćby czyścić butów poprzednim filmom.
Więc co z Holmesem i Watsonem jest nie tak? Trudno jest wyrazić to słowami. Po pierwsze, jak na komedię jest okropnie nieśmieszna. Niezależnie od tego, czy żarty są dziecinne, do tego stopnia, że nawet uczniaki będą się kulić od zażenowania, czy są przestarzałe, a czasem nawet obraźliwe, nie ma absolutnie żadnych okazji do śmiechu. Występy głównych postaci są po prostu dziwne w tym, jak są okropne - w przypadku angielskiego akcentu Ferrella jest prawie niemożliwe słuchać go bez mdłości i oburzenia, że właśnie wokół niego kręci się cały film. John C. Reilly, znacznie lepszy aktor w tym duecie, radzi sobie nieco lepiej, ale nadal to nic ciekawego. Szkoda, bo Reilly miał świetny rok - The Sisters Brothers, Stan & Ollie i Ralph Demolka w internecie były wspaniałe.
Ekipa w składzie Ralpha Fiennesa, Steve'a Coogana, Roba Brydona, Rebecca Hall, Kelly Macdonald i Hugh Laurie wysilają się na tyle na ile to potrzebne. Kierunek i struktura filmu są niesamowicie amatorskie, scenariusz Etah Cohen (nie Ethan Coen) to absolutna parodia, a całość wygląda po prostu tanio.
Ta recenzja była naprawdę pobłażliwa, ponieważ powiedzenie wam, jak naprawdę się czuję po Holmesie i Watsonie, byłoby niewłaściwe. Zamiast tego staram się raczej spełnić obowiązek obywatelski. W związku z tym zakończę to wspominając jedyny dobry moment występu Holmesa i Watsona, aby moja opinia nie była całkowicie negatywna. Koniec filmu, fantastyczny moment. Unikajcie Holmesa i Watsona.
Ta recenzja była naprawdę pobłażliwa, ponieważ powiedzenie wam, jak naprawdę się czuję po Holmesie i Watsonie, byłoby niewłaściwe. Zamiast tego staram się raczej spełnić obowiązek obywatelski. W związku z tym zakończę to wspominając jedyny dobry moment występu Holmesa i Watsona, aby moja opinia nie była całkowicie negatywna. Koniec filmu, fantastyczny moment. Unikajcie Holmesa i Watsona.
☆☆☆☆☆
Sam Love
No comments:
Post a Comment