Wednesday, 18 April 2018

Huawei Honor View 10 ★★★★★


Huawei dorzucił do rynkowej puli solidną propozycję klasy średniej - 7X - kilka tygodni temu, po czym teraz wypuścił w światową dystrybucję View 10, czyli nieco tańszy wariant Mate 10 Pro. Uderzając tym samym w OnePlus 5T, z dodatkowymi funkcjami AI, świetnie zapowiadającym się aparatem i kilkoma innymi zastosowaniami ma naprawdę długą listę obietnic do spełnienia. Zobaczmy więc!

Pierwsze wrażenia z View 10. Z przodu wygląda świetnie, małe ramki i matowe wykończenie z tyłu, ale za to wystające obiektywy. Gdyby tył dać żółty, można by go w sumie pomylić z minionkiem. Ma nieco grubsze krawędzie na górze i na dole, głównie za przyczyną czytnika linii papilarnych, nadal ustawionego z przodu zamiast z tyłu. Kolory dostępne dla tego metalowego unibody to Nocna Czerń i Marynarski Błękit. Telefon jest komfortowy w obyciu, lecz nieco śliski. Jeśl masz akurat nieco mniejsze dłonie, dosięgniecie do przycisku głośności w prawym górnym roku można określić wyzwaniem. Port ładowania typu C i 3.5mm wejście jack mamy na spodnie urządzenia, zaś IR i drugi mikrofon na górze.


Wyświetlacz o wielkości 5.99”  ma rozdzielczość FHD, wykonany w technologi IPS wygląda przyzwoicie, ale jednak nie jestem Samsungowym OLEDem.  Czytnik linii papilarnych działa zaskakująco szybko, a rozpoznawanie twarzy działa na dobrym poziomie.

View 10 operuje na EMUI 8, które wspiera motywy i gesty użytkownika, takie jak screenshotujące kunkle tap. Oczywiście wszystko w ramach Androida Oreo. Na-ekranowe klawisze nawigacji są wyświetlane na życzenie użytkownika, a po czytniku linii papilarnych można przesuwać w lewo lub prawo by poruszać się po menu. Ten pomysł lepiej udało się zrealizować Motoroli i ogólnie nie jest to najlepsze rozwiązanie, przynajmniej moim zdaniem. Z innych rozwiązań otrzymujemy Dual Apps, który umożliwia nam dwukrotne uruchomienie tej samej aplikacji, chociażby takich jak Whatsapp czy Facebook. I z ważniejszych jeszcze App Lock ograniczający dostęp do wskazanych aplikacji, plików etc.. Aby zaprezentować zdolności AI zawarte w View 10 producent podjął współpracę z Microsoftem, która zaowocowała aplikacją realizującą udźwiękowioną translacje tekstu.

Kirin 970 Huawei’a, ten sam co w Mate 10 Pro jest wspierany przez 6GB Ramu i 128GB pamięci wewnętrznej, ze slotem na dalsze rozszerzanie. Dostajemy też Dual SIM VoLTE będące w stanie realizować oczekujące połączenia z drugiej karty sim, nawet kiedy obecnie mamy aktywne połączenie na pierwszej karcie. Podwójna tylna kamera View 10 składa się z 16 megapikselowego sensora RGB i 20 megapikselowego sensora  monochromatycznego. Z przodu 13 megapikseli jako maszynka do selfie, odpowiedzialna również za odblokowywanie telefonu twarzą. Aplikacja aparat jest podobna co w innych modelach serii Honor, jednak asystowana AI detekcja otoczenia zmienia obraz pracy. Interpretując obraz uchwycony przez obiektyw dostosowuje kolorystykę i ustawienia jeszcze zanim wciśniemy spust migawki!  Oczywiście poza tym jest jeszcze Tryb Profesjonalny, który umożliwia nam ręczne dopieszczenie ustawień zgodnie z naszym widzimisię. Kamera jest szybka w ostrzeniu i zbiera zbliżenia dobrze wraz z Efektem Głębi, jeśli akurat ujęcie tego wymaga. Obiekty nieco oddalone czasami zdają się być ubogie w detale, jednak nocne ujęcia są imponujące, z małą ilością szumów. Tylna kamera wspiera nagrywanie w 4K, a przednia 1080p.


Wytrzymałość baterii jest wystarczająca do działania na niej przez cały dzień dzięki pojemności 3750 mAh, a do tego telefon wspiera technologię szybkiego ładowania. Po stres teście w postaci Asphalt Airborne przez 30 minut, paru godzinach odtwarzania wideo, kilku minutach nagrywania w 4K i translacji telefon nieco się zagrzał, ale nadal można było komfortowo trzymać go w ręku. Ultra Power Saving może przedłużyć działanie baterii do kilku dni, jednak zostajemy bez jakiejkolwiek synchronizacji.

W sumie więc świetny telefon - uwzględniając cenę i praktycznie brak dostrzegalnych wad jest to naprawdę trudny orzech do zgryzienia! W tym przedziale cenowym alternatywy to jedynie OnePlus 5T lub dwuletni Samsung S7. Huawei rzucił nam tym razem prawdziwego asa skrywanego w rękawie!

★★★★★
Pritesh Khilnani

Honor View 10 at CeX


Get your daily CeX at


Digg Technorati Delicious StumbleUpon Reddit BlinkList Furl Mixx Facebook Google Bookmark Yahoo
ma.gnolia squidoo newsvine live netscape tailrank mister-wong blogmarks slashdot spurl

No comments:

Post a Comment